#filmy #dune
Maszyna się rozkręca. Powstaje trzecia część, serial o siostrach, niedługo z każdej lodówki będzie wyskakiwał fremen, a alejki w biedrze zginą pod pryzmami piachu. Dlatego warto wrócić do korzeni i przyjrzeć się dokładniej pierwszej adaptacji dzieła. Diuna z 1984 została rozwalcowana przez krytykę. Producenci chcieli swoje, film pocięto, a Lynch nabawił się depresji. Na szczęście fani nie zawodzą. Oto przed wami zupełnie odmieniona wersja z 1984. Zachowano chronologię i dodano dodatkowe sceny, przeskalowano do 4K itd. Jest to trzecia i wydaje się finalna wersja, najbliższa koncepcji Lynch'a jak tylko się da. Dla fanów must watch, dla reszty alternatywa dla nowej wersji. Dziś piątunio, więc wiecie co robić wieczorem :)
https://youtu.be/faHQA_0d9Mo
Mazski

Do Diuny to mam sentyment przez grę na amige. Ale jakoś nie pociągają mnie te filmy. Z tej nowej produkcji to muzyka strasznie mi się podobała w części pierwszej. W dwójce za to miałem wrażenie że oglądam kosmicznych muhadżedinów, którzy walczą z kosmiczną rasą przypominającą zachowaniem ruskich. Ogólnie mi nie siadło. Na cześć trzecia na bank nie pójdę do kina. Ale rozumiem że ludziom może się podobać

DidzejJB

Daj tej wersji szansę. Możesz się pozytywnie zaskoczyć.

SpokoZiomek

@Mazski

oglądam kosmicznych muhadżedinów, którzy walczą z kosmiczną rasą przypominającą zachowaniem ruskich

W sumie to bardzo się z prawdą nie mijasz.

Tylko-Seweryn

@DidzejJB sceny z Alią są zajebiste Muszę to dzisiaj całe obejrzeć. Dzięki za wrzute


EDIT: I nawet są polskie napisy. Ło kurwa

DidzejJB

W nowej wersji to chyba jej brak najbardziej zabolał. Siostrunia to niezły złodupiec jest :)

kubex_to_ja

@DidzejJB kierwa kolejny 3 godzinny film ;/ kiedy ja to mam oglądać?

DidzejJB

No przecież napisałem - wieczorem (:

kubex_to_ja

@DidzejJB wieczorem to mam 1,5h wolnego xD trzeba będzie rozbić na dwa dni

VonTrupka

adaptacja diuny wg Lyncha to dla mnie petarda jakich mało.

Znakomite efekty specjalne, kostiumy i w ogóle całościowy rozmach.

A najbardziej ze wszystkiego podobało mi się przedstawienie harkonnenów, w tym szczególnie samego barona.

Przeszło nawet moje wyobrażenie dekadenckości tej rasy.


dziękuwa za linczora, już od długiego czasu chodziło za mną ponowne oglądnięcie.

Szczególnie scen kiedy wjeżdża nawigator i ujęć z samym baronem

VonTrupka

zedytowałbym ale się już nie da

a zabrakło mi takiego dosadnego stwierdzenia które teraz mam na myśli.

Bo to ekranizacja z lat 80. Jeśli ktoś tej kinematografii nie lubi, nie pojmuje, nie dociera do niego trudno wtedy rozprawiać o sztuce aktorskiej, kaskaderskiej i efektach prawdziwie specjalnych.


Teraz wszystko można generować komputerowo przez co sprawia to wrażenie sztucznej, bez żadnego polotui werwy.

W nowej adaptacji diuny to nie wiem czy aktorzy w ogóle zobaczyli na własne oczy piasek.

Zaloguj się aby komentować