Dla takiego wróbelka żółwie terrarium to ciekawe miejsce. Lubi tam sobie wskoczyć. Grzebie w ściułce z kokosa. Zabieram go do domu bo się fajnie u nas bawi i córka też super szczęśliwa.

Do klatki na balkonie dobiera się wielka sroka. Nie ma szans żeby poradziła sobie z siatką na krety ale widać było że wczoraj próbowała wyciągnąć siatkę. I dzisiaj rano przyfrunęła ale pogoniłem to ptaszysko. Dla jasności sroka zje wróbla jak go złapie.

#wrobeldextera
40d28c82-54b7-4750-aa73-6a06576fd158

Zaloguj się aby komentować

Zostań Patronem Hejto i odblokuj dodatkowe korzyści tylko dla Patronów

  • Włączona możliwość zarabiania na swoich treściach
  • Całkowity brak reklam na każdym urządzeniu
  • Oznaczenie w postaci rogala , który świadczy o Twoim wsparciu
  • Wcześniejszy dostęp, do wybranych funkcji na Hejto
Zostań Patronem
Cytat na dziś:

Do je­dze­nia po­da­no im tu koń­skie mięso, koń­ski ser, koń­ską ka­szan­kę i cien­kie piwo, któ­re­go re­cep­tu­ry Rin­ce­wind wolał nie ana­li­zo­wać. Cohen (który jadł koń­ską zupę) wy­tłu­ma­czył, że lu­dzie w Koń­skich Ple­mio­nach z osio­wych ste­pów rodzą się w sio­dle – choć Rin­ce­wind uwa­żał to za gi­ne­ko­lo­gicz­ną nie­moż­li­wość. Mają też wro­dzo­ne zdol­no­ści do na­tu­ral­nej magii, gdyż życie na ste­pie po­zwa­la zro­zu­mieć, jak do­kład­nie niebo pa­su­je do ziemi na całej jej kra­wę­dzi, co z kolei w na­tu­ral­ny spo­sób in­spi­ru­je umysł do sta­wia­nia waż­kich pytań, na przy­kład: „Dla­cze­go?”, „Kiedy?” i „Czemu choć raz dla od­mia­ny nie spró­bu­je­my wo­ło­wi­ny?”.

Terry Pratchett, Blask fantastyczny

#uuk
starszy_mechanik

Dobrze że końskiego mleka nie dali (☞ ͡° ͜ʖ ͡°)☞

moll

@starszy_mechanik a nie kobylego? XD

Zaloguj się aby komentować

Powłoka

- Nie rozumiem czym się martwisz. To tylko powłoka.
Od razu po przebudzeniu te właśnie słowa dźwięczały w mojej głowie. Kolejny raz to słyszę, tym razem głosem mojej żony. Innym razem jest to głos moich myśli, a jeszcze innym głos prezentera telewizyjnego. 

- Tylko powłoka. - powtarzam to szeptem. Próbuje to zrozumieć i sam siebie przekonać o tym, że faktycznie tak jest, że to tylko powłoka i nie mam się czym przejmować. Lecz im usilniej próbuje to sobie wmówić, tym większe mam wrażenie, że to... no właśnie wmawianie. Próba wepchnięcia do własnej głowy kłamstwa! Oszukiwanie samego siebie, do kurwy nędzy! Nie godzę się na to! 

- Ja pierdole!!! 

Krew skapuje z mojej dłoni na podłogę. Efekt uderzenia w ścianę raz, drugi i trzeci. Ręka mi drży i czuję w niej pulsujący ból. Ale to dobrze, mogę czymś zająć myśli, chociaż na chwilę.
Idę do łazienki, wsadzam dłoń pod strumień lodowatej wody i patrzę jak jasnoczerwona ciecz wpada do odpływu, po drodze tworząc kontrast dla białej umywalki. Zaklejać czymś ranę? Po co? To tylko powłoka. 

Wyszedłem więc z mieszkania i ruszyłem przed siebie. Ręce trzymam w kieszeniach bluzy. A krew niech wsiąka w tkaninę. Co za różnica? Skoro powłoka nie będzie mi do niczego potrzebna to ubrania tym bardziej.
Hah, powłoka! Cóż za eleganckie słowo. Nie wskazujące na żadnego rodzaju przywiązanie. Nie nacechowane też ani negatywnie ani pozytywnie. Ot takie o, obojętne. Jeszcze do niedawna każdy miał ciało. Ciało, o które dbał, ćwiczył, leczył jeśli było chore. A teraz? To tylko powłoka. Od teraz, od miesiąca.

To było trzecie lub czwarte wydanie informacji, kiedy było już pewne, że asteroida uderzy w Ziemię. To znaczy nie pewne, lecz prawdopodobieństwo, które wyliczyło ai wynosiło od 97,43% do 97,68% i późniejsze wielokrotne wyliczenia różnego rodzaju ai zawsze mieściły się w tych widełkach. Nie pozostawiało to złudzeń.
 Oczywiście było kilku szaleńców, którzy próbowali sami to liczyć i wychodziły im wyniki dające Ziemi nawet 20% szans na uniknięcie kolizji. Lecz każde takie wyliczenia oczywiście okazywały się błędne i bardzo szybko były podważane przez ai. Nic w tym zaskakującego bo błędy te były podświadomie popełniane przez ludzi kierujących się emocjami i myśleniem życzeniowym. Nie ich wina, ale szkoda energii na ludzkie wyliczenia, które wprowadzają jedynie zamęt i niepotrzebnie robią nadzieję. 

Ja również przez chwilę byłem ogłupiały przez tę nadzieję, bo według najlepszych ludzkich wyliczeń mieliśmy wspomniane 20% szans. Gdybyśmy jednak wykorzystali do tego technikę ablacji jądrowej, która polega na odparowaniu części asteroidy poprzez odpowiednio duży wybuch bomby termojądrowej na jej powierzchni. To w taki prosty sposób możnaby zmienić trajektorię jej lotu, a wtedy nasze szanse wzrosłyby do 60%. Tyle ponoć wynosiła szansa, że po takim działaniu asteroida ominie naszą planetę całkowicie. Oczywiście odłamki powstałe w wyniku wybuchu zabiłyby jakieś 10% - 20% ludzkości, ale reszta by żyła i to żyła jak do tej pory, mając ciało i na Ziemi.

Jednak obliczenia ai diametralnie się różniły co do tego scenariusza. Przy jego wyliczeniach szansa na zmianę trajektorii wynosiła 29,21% - 30,01% przy czym śmiertelność od odłamków przekroczyłaby te magiczne 30%, na które żaden z przywódców państw nie mógł się zgodzić.
Zresztą żaden też nie zgodziłby się na 1/3 szansy na przetrwanie Ziemi. W przeciągu 2 dni wydano dekrety zakazujące jakiekolwiek publikacje wyliczeń innych niż stworzonych przez ai. Była za to przewidziana kara 3 miesięcy w areszcie. W sytuacji gdy za miesiąc asteroida miała uderzyć w Ziemię.

Oczywiście również ai wygenerowało optymalne rozwiązanie zaistniałej sytuacji, biorąc pod uwagę możliwości przerobowe i technologiczne ludzkości. Odpowiedzią był wprowadzony kilkanaście lat wcześniej program XStillMe, który pozwalał na przeniesienie ludzkiej świadomości z umysłu do pamięci komputera. Lecz tak właściwie to nie była ona zapisana w pamięci komputera, a na tytanowym pendrivie. Który to dopiero włożony do komputera kwantowego z odpowiednim oprogramowaniem włączał świadomość człowieka. Natomiast ten moment gdy świadomość była na pendrivie nie podłączona do komputera ją aktywującego, był tłumaczony jakby był to sen albo po prostu nicość - czyli to co było przed naszymi narodzinami. 

Początkowo było stać na to tylko bogaczy. Jednak po kilku latach technologia rozwinęła się a usługa ta stała się tańsza i bardziej powszechna, choć i tak nie każdy mógł sobie na nią pozwolić.
Sam nie miałem z tym do czynienia, ale widziałem w telewizji rozmowy przez telefon albo na wyświetlającym się hologramie z osobami, których świadomość została przeniesiona i później włączona w komputerze. Były to w większości osoby, które zdecydowały się na to, na chwilę przed swoją spodziewaną śmiercią najczęściej z powodu choroby.

Nigdy do końca nie byłem przekonany, że to jest naprawdę ta sama osoba. Nieraz się zastanawiałem kiedy kończy się człowieczeństwo? Czy jest to wtedy gdy wymienią Ci rękę na bioniczną? No nie. Tak samo biodro, nogę czy zęby, przecież dalej jesteś tą samą osobą. Podobnie serce. No ale mózg? Czy to jesteś dalej ty, czy już program, może to nie ty lecz zaawansowane ai? Te pytania się mnożyły, bo przecież ai też bez problemu potrafi udawać prawdziwą osobę, potrafi się też uczyć i rozwijać na wzór czyichś doświadczeń z przeszłości. 
Niby udało się rozwiązać się problem z tendencją ai do kłamstwa przy programach nowej generacji. Ale czy na pewno? Zawsze pozostaje to ziarno wątpliwości.

Jednak w tej chwili jakie miało to znaczenie? Wszyscy światowi przywódcy widząc wyliczenia ai o możliwym optymalnym rozwiązaniu pozwalającym na uratowanie 92,33% - 92,84% ludzkości, czy może raczej nie ludzkości ale taką ilość procentową świadomości ludzi żyjących na świecie, nie zastanawiali się ani dnia dłużej. Jednogłośnie podjęli decyzję o skierowaniu wszelakich zasobów ludzkich i energetycznych, żeby w przeciągu miesiąca udało się zgrać świadomości prawie całej ludzkości - tym razem zbiorowo na większe dyski twarde. 

Plan był taki, że te same rakiety, które mogłyby wysłać ładunki termojądrowe na asteroidę, miały być użyte do transportu dysków ze świadomością ludzkości do istniejącej tymczasowej bazy na Marsie.
10 rakiet, każda z nich posiadająca 20 osobową załogę, miała zasilić marsjańską bazę. Następnie przy pomocy sprzętów, które uda się tam przetransportować, a także materiałów pozyskanych z samych rakiet przerobić bazę na bazę stałą, która pozwoli na przeżycie tych 250 osób oraz ich potomków. Lecz przede wszystkim ta garstka ludzi miała za zadanie zapewnić stały dostęp energetyczny dla komputerów kwantowych i podłączonych do nich dysków ze świadomością reszty ludzkości. 

Komputery zaś miały wgrane oprogramowanie potrafiące odtworzyć Ziemię, a w sumie to jej poprawioną wersję. Wszystko było zrobione, żeby ta zbiorowa ludzka świadomość mogła mieć wygenerowane warunki bytowe jak najbardziej zbliżone do tych do jakich przyzwyczaili się żyjąc w ciałach na Ziemi. Wtedy to też powstał termin powłoka, i od razu cały zwrot przyklejony do niego - to tylko powłoka. Bo po co ci ciało? Będzie nawet lepiej, czeka cię życie wieczne ze swoimi bliskimi bez chorób, wojen i kataklizmów. 

Ale jak dla mnie wyglądało to po pierwsze za dobrze. A po drugie jakoś tak, bezdusznie?
Jednak jakie to miało teraz znaczenie? W momencie jak decyzje zostały już podjęte i były już w trakcie realizacji? 
W momencie jak moja żona została już pozbawiona powłoki? Było to trzy dni temu i jednym z ostatnich jej słów było właśnie przeklęte: "Nie przejmuj się to tylko powłoka." Ten pieprzony slogan wbił się w moją pamięć i przez to nie byłem w stanie przypomnieć sobie żadnych innych słów, które do mnie wtedy powiedziała. Byłem oszołomiony i zdruzgotany. 

Czy nie chciałem wcześniej uciec? Pewnie, że chciałem! Ale jak miałem to zrobić kiedy ona była od samego początku przekonana i pozytywnie nastawiona do tego pomysłu? Miałem wyrwać ją siłą? Czy może zacząć jej perswadować jak jakiś szaleniec? Jak? Może miałem powiedzieć: 

"Hej ucieknijmy gdzieś do lasu, bo co jeśli nasza skopiowana świadomość nie będzie tak naprawdę nami? Skąd to wiem? No tak czuję po prostu. Ucieknijmy i będziemy mieli wtedy jakieś 2,5% szansy, że asteroida jakimś cudem ominie Ziemię. Zostaniemy wtedy na pustej planecie i zaludnimy ją od nowa. Zróbmy to, będzie fajnie!"

Jakich bym słów nie użył to miałoby taki lub podobny wydźwięk. Taki jakbym był szaleńcem, bo i może nim jestem? Może to faktycznie tylko powłoka i będzie nam jeszcze lepiej niż było do tej pory? Tego nie wiem, ale jaki mam teraz wybór? Jedynie mogę spróbować do niej dołączyć i liczyć na to, że się uda, że to będziemy my. Naprawdę my. 

Już od jakiegoś czasu stałem przy ścianie budynku pochłonięty tymi myślami. Nie zastanawiając się dłużej wszedłem do środka i powiedziałem:
- Jestem gotowy.

#zafirewallem #naopowiesci
CzosnkowySmok

Ka już jestem tak w tyle z czytaniem, że nawet nie obiecuje.

splash545

@CzosnkowySmok spoko

George_Stark

O Panie! Kapitalny pomysł! A ile tutaj pola do eksploracji! Ja bym na przykład chętnie się dowiedział jak wyglądało wyłonienie tych szczęśliwców(?), którzy na Marsa mieli by polecieć we własnej powłoce. Świetny wątek na całą powieść!


A ta myśl:


Była za to przewidziana kara 3 miesięcy w areszcie. W sytuacji gdy za miesiąc asteroida miała uderzyć w Ziemię.


to obserwacja z rodzaju tych, które uwielbiam!


EDIT: No i wyczuwam nutkę stoicyzmu.

splash545

@George_Stark dziękuję bardzo A tak w ogóle to wstępny pomysł mi się wziął jak czytałem Twoje opowiadanie i dopiero w trakcie pisania wykreowała mi się reszta jak poszedłem za tą pierwszą myślą

No faktycznie gdzieś jest ta nutka stoicyzmu, taka niekoniecznie wprost

splash545

@George_Stark sam też zauważyłem w ile stron mógłbym pójść i w pewnym momencie specjalnie szybciej uciąłem bo nie chciałem, żeby było za długie, a w sumie to mógłbym tę opowieść tak snuć i snuć Nawet jestem zadowolony z tego co wyszło bo jak na pierwszy raz w życiu jak coś takiego napisałem to nie jest tak najgorzej. Ale najbardziej jestem zadowolony z samego procesu twórczego, że wyglądało to trochę na podobę jak z sonetami, że wiedziałem o czym chcę napisać a finalnie wyszło coś innego. To tu nie było może aż tak, że wyszło coś całkiem innego ale to co chciałem napisać stało się jakimś wątkiem, a reszta rozrastała się wokół niego w niekoniecznie spodziewany i nie do końca kontrolowany sposób. Nigdy wcześniej nie napisałem opowiadania bo myślałem, że nie będę wiedział o czym pisać a tu wystarczyło zacząć z jakąś myślą i się pisze samo.

moll

Trochę taki Westworld, ale dla ludzi

splash545

@moll a akurat nie miałem okazji oglądać ¯\_(ツ)_/¯ to nie wiem

moll

@splash545 obejrzyj koniecznie w takim razie

Zaloguj się aby komentować

Ale dzisiaj kukolda widziałem na Sopocie. Babka pizde na typa darła łapami machała że parkować nie potrafi i go wyzywała wulgarnie xD a typ ją przepraszał i prosił żeby się uspokoiła xD jebnięta kobieta, a chłop frajer, że daje się w ten sposób traktować. Przykry widok, ja bym się ze wstydu spalił i zostawiłbym taką babę na miejscu i natychmiast bym odjechał.

#kukold #gownowpis
jajkosadzone

A moze zwyczajnie mial dosc i nie chcial eskalowac konfliktu?

SciBearMonky

@jajkosadzone następny xD

Sweet_acc_pr0sa

@jajkosadzone dość czego xD mówisz jej żeby się zamknęła i koniec tematu xD

Zaloguj się aby komentować

Skończyłem mycie drugiego gaźnika i urządzenia "rozruchowego" (robi też dużo więcej, bo w funkcji obciążenia silnika i jego temperatury dostosowuje obroty jałowe). Niestety moduł FASD jest ewidentnie uszkodzony (ostatnie zdjęcie), nie mam pomysłu jak to rozebrać, na razie. Na szczęście to drugi zestaw.
Teraz wszystko schnie, jutro będzie czyszczenie z nalotu, skladanie i wstępne ustawianie.

#macmajster #prestizowygruz2 #diy #zrobtosam #mechanikasamochodowa
a2d729c9-b72c-480a-b8d0-49302a8e7a68
0036efeb-904d-4aa7-8bda-b838ca859742
f34b4c2e-452a-4da3-bc45-5f08e57d6eba
27ed61a7-e85e-4c0f-9e3b-81e318987fcf
Acrivec

@macgajster myślałem że to jakaś gra planszowa

Zaloguj się aby komentować

Tak na dzień dobry i na pobudzenie zwłaszcza lewej części Hejto xD

Tak, wiem to żaden wyczyn być dumny z czegoś na co się nie miało wpływu jak miejsce urodzenia czy płeć...dlatego każdy trans,gej czy lesbijka są dumni ze swojej orientacji i muszą ją przedstawiać całemu światu xD
#memy #polityka
cd56f1af-6b6b-40d1-a5f6-fbc0dc09f0ca
jajkosadzone

@pol-scot

A taki ma wplyw z polityka,ze wszelkie tego typu tresci musza byc poprawnie tagowane.

I tak,to okreslenie jest jednoznacznie zwiazane z polityka,bo jest kontra do amerykanskich hasel o byciu dumnym z bycia mniejszoscia( w tym wypadku etniczna).

Dodatkowo haslo white pride ma konotacje ze wspolczesnymi ruchami nazistowskimi,ale o tym juz nie bede mowil,bo popieranie w Polsce nazimu w jakikolwiek sposob to wstyd i hanba.

Belzebub

@jajkosadzone aha czyli jako Polak gdzie Polska była najdotkliwiej przez nazistów udręczona to nie mogę powiedzieć o tym, że jestem dumny z bycia białym bo Niemcy i nazizm? XD

pol-scot

@jajkosadzone powiem krótko: pierdolisz waćpan głupoty...

piksel169

@Belzebub To jest duma, gdy ludzie z tego powodu niewyobrażalnie cierpią.

Belzebub

@piksel169 cierpią z...?

A_a

@Belzebub tak na dzień dobry, to to wczoraj dodałem

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry, jak tu można dostać czerwoną rangę?
#hejto #pytanie

Zaloguj się aby komentować

25 462 211 - 1 = 25 462 210

Ej @splash545 jesteś ze mnie dumny? ᕦ( ͡° ͜ʖ ͡°)ᕤ
Zrobiłam jedną tylko po to żeby rzucić propozycją na hymn tagu xD Jak było to pardąsik, nie dałam rady przejrzeć 640 wpisów.

#pompujwpoprzekziemi
UmytaPacha userbar
CzosnkowySmok

@UmytaPacha o kurła, tego się nie spodziewałem

UmytaPacha

@CzosnkowySmok spokojnie, więcej nie będzie :v

CzosnkowySmok

@UmytaPacha why? Jutro 2 zrób.

Zaloguj się aby komentować

Los toczy ze mną bój? Nie mam zamiaru wypełniać jego rozkazów! Jarzma nie przyjmuję, a nawet zrzucam je ze siebie, co wymaga jeszcze znaczniejszego męstwa.
Nie można osłabiać ducha: jeśli ustąpię rozkoszy, trzeba będzie ustąpić też cierpieniu, trzeba będzie ustąpić trosce, trzeba będzie ustąpić nędzy. Takiegoż prawa nade mną zechce i próżność, i gniew. Tak liczne namiętności będą mnie rozrywały między siebie, ba nawet mnie rozszarpią.

Seneka, Listy moralne do Lucyliusza
#stoicyzm
a20d2f32-a4b5-4f52-8138-b2ad98ed9019

Zaloguj się aby komentować

Czy ktoś może to wytłumaczyć !?
Przecież to objawia wszystkie kłamstwa serwowane nam przez lata

#heheszki
#humorobrazkowy
4d4cbed4-cb97-47a7-9320-90959d3aaaf8
A_I

@krokietowy a ty wierzysz w ogóle w ten cały księżyc? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

entropy_

@krokietowy wyjaśnienie jest proste: księżyc nie istnieje

KatieWee

@entropy_ tak jak Plejady i gwiazdozbiór Róży. Nie istnieją bo owca je zjadła.

GordonLameman

….


30 sekund w Google.


bo przy wychodzeniu z ich pojazdu kosmicznego zakładają nakładki na standardowe buty, któreś pokazałeś wyżej.

te nakładki masz na zdjęciach poniżej.

5925ac2b-ccd5-4c00-b744-d2e0aa59d2b0
fc80d631-deb2-4564-b5c6-70417ab87774
starszy_mechanik

@GordonLameman zobacz sam dół zdjęcia opa

GordonLameman

@starszy_mechanik

widzę


to nie jakiś odpal dsola? Tylko trolling? Uff.

Zaloguj się aby komentować

Panna z Tindera stwierdziła że mnie bardzo lubi ale to jednak nie to. No i znowu mnie czeka przedzieranie się przez to cholerne bagno żeby znaleźć normalną dziewczynę która będzie odpisywała pełnymi zdaniami. Cholera, jak mi się nie chce. Przeglądanie tych profili to nieraz traumatyczne przeżycie. Już powoli zaczynałem myśleć że coś dobrego z tej relacji się urodzi i nie trafię z powrotem do tego piekiełka.

Najbardziej mi szkoda tych niewykorzystanych par które wpadły podczas pisania z dziewczyną która mnie odrzuciła. Cóż, czas na kolejną sesję matrymonialnego koszmaru ¯\_(ツ)_/¯

#zwiazki #tinder #badoo
Half_NEET_Half_Amazing

@Moody

studentki w kołach naukowych

Moody

@Half_NEET_Half_Amazing Skończyłem studia prawie 3 lata temu więc ten pociąg już odjechał

superhero

@Half_NEET_Half_Amazing seks bez zobowiązań to wyjdzie taniej z agencji

superhero

@Moody mi taka jedna polka młoda prawie nauczycielka na imię H jak piękny kwiat z siemianowic śląskioch miłość przyrzekała a jak przyszło co do czego to się okazało że to kurpiszcze zwykłe było

Fly_agaric

Czekaj, czekaj! Ty szukasz normalnej dziewczyny, więc jako środek ku temu wybrałeś tindera?? No, to jeszcze sobie poszukasz...

Moody

@Fly_agaric Na Tinderze są normalne dziewczyny. Znam co najmniej kilka małżeństw które startowały od matcha na Tinderze. Na Hejto też ktoś wstawiał zdjęcie z obrączką pod wątkiem o portalach randkowych. Tylko trzeba mieć do tego sporo cierpliwości. Mój ostatni związek narodził się na Tinderze i trwał 6 lat

Zaloguj się aby komentować