Problem incelstwa można by znacząco zmniejszyć gdyby mężczyźni nauczyli się nie nabijać ego kobiet dawaniem im nadmiernej atencji.

#przegryw #zwiazki #przemyslenia
fbed312d-bb3a-4956-a63a-af8ca3c59ae1
moll

@Al-3_x problem incelstwa możnaby znacząco zmniejszyć, gdyby panowie wrócili masowo do wartości tradycyjnego modelu rodziny

Belzebub

@moll to se nevrati. Baby już za bardzo rozpuszczone

Nemrod

@moll w sensie, że wszystkie panie już tam są?

moll

@Belzebub tylko żeby były rozpuszczone baby to ktoś je rozpuszcza ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Poza tym części kobiet też pasowałby powrót do tradycyjnego modelu, tylko o tym nie można za głośno mówić, bo zakraczą feministki do spółki z chłoptasiami, dla których kobieta o takim podejściu to pasożyt i leniwa krowa

moll

@Nemrod nie, stworzyć presję w drugą stronę, w opozycji do aktualnie narzuconego stylu życia, który premiuje singielstwo

Belzebub

@moll i o tym właśnie napisał OP. Oczywiście, że jakiejś części kobiet by odpowiadał powrót do takiej formuły związku ale raczej aktualnie są w mniejszości. Kobiety w swojej masie nawet nie zauważyły jak zostały wmanewrowane w nabijanie kabzy korporacjom. To co zarabiał facet w 8 H kiedyś teraz nie jest w stanie zarobić kobieta i facet jednocześnie (tak z grubsza). Nawet jeśli to koszta psychiczne dla rodzin przysłaniają zyski finansowe

Nedkely

@moll to wlasnie konserwatyzm takie patologie tworzy

Belzebub

@Nedkely co jest patologią? Tradycyjny model rodziny oraz podział obowiązków?

pokeminatour

@moll to by nic nie dało, nie dałoby nic.


Teoretycznie wszystko fajnie jak obu stronom podoba się taki model, problem z tym że jednej stronie prędzej czy później może przestać się podobać i co wtedy ?


Bo w obecnym mechanizmie to jest lipa, bo na rozwodzie najczęściej można wyjść na zero jak strony się dogadają lub nawet zyskać jeżeli jedna strona udowodni winę drugiej.


A według mnie rozwód powinien oznaczac w każdym wypadku stratę bo tylko to zniechęci do niego.

Krótko mówiąc do rozwodu powinno dochodzić tylko w wyjątkowych sytuacjach, wtedy gdy dochodzi do jakiś srogich patologii i obie strony nie mogą się dogadać. Inne przypadki to jest poprostu niedotrzymanie umowy i przydałyby się jakieś kary umowne tak żeby strona zrywające umowę przemyslała to kilka razy a nie traktowała sprawę na zasadzie przykładowo że uczucie wygasło więc wypowiadam umowę i idę szukac szczęścia gdzie indziej.

DiscoKhan

@Belzebub akurat ten konkretny argument nie ma racji bytu w Polsce. Nigdy, w porozbiorowej historii naszego kraju, nie było tak żeby facet był w stanie samodzielnie dać radę wyżywić całą rodzinę. Tak to wyglądało przez dosyć krótki czas na zachodzie ale nie u nas. W międzywojennym okresie nawet potomkowie szlachty mieli problem żeby się wyżywić albo ogrzać.


@Nedkely który konserwatyzm, które patologie? Bo ludziom się obecnie wiele konceptów miesza, najlepszy temat to jest w ogóle lewica kontra prawica gdzie jedni drugich nienawidzą ale nie potrafią nawet wskazać konkretnego podpunktu który byłby typowy dla jednej strony politycznej.


Progresywni dochodzą do identycznych rezultatów tylko nową drogą, jak w amerykańskich korporacjach przy Wall Street po MeToo stworzono takie warunki, że mężczyźni nie chcą nawet na sekundę przebywać sam na sam z kobietami. Geniusza nie trzeba żeby zauważyć, że progresywna polityka prowadzi do rozdziału pracy między mężczyznami i kobietami w tym przypadku - póki co tylko w nielicznych miejscach ale bardzo wpływowych.


Już pomijam, że przecież obecnie jest popracie dla nierównych bonusów ze względu na różnice biologiczne - błaha rzecz jak te podpaski itp. Tylko to bardzo łatwo jest przekierować na przywileje płatnicze na mężczyzn, bo koszt podstawowego przeżycia w higienie i zdrowiu dla facetów jest po prostu wyższy...


Ale to generalnie w ogóle temat tworzenia sztucznych podziałów społecznych i jak internet przyczynia się do mocniejszej presji kulturowej i wzmaga ekstremizm kulturowy.

moll

@Belzebub myslę, że sporej... Co kobietom tak naprawdę daje aktualny status społeczny? Dodatkowe chomąto. Masz ogarnąć dom, dzieci (jeśli w ogóle są) i iść do pracy.

W tym układzie dom i dzieci nie są efektywne, skoro i tak trzeba na siebie zarobić. Niższe libido można zaspokoić wibratorem, kontakty towarzyskie nawet w pracy...

Mężczyźni też niby chcą nowoczesnej żony, ale nie chcą podziału obowiązków, bo po robocie fajnie byłoby się pierdolnąć z piwkiem, niż wbijać zęby w stół lub latać z wywieszonym jęzorem po zakupy i dzieci.

Tak naprawdę obecny stan rzeczy nie jest fajny dla nikogo, bo nie mamy na nic czasu, nie mamy chęci ani zasobów na dzieci, za to fchui wymogów, którym nie można sprostać

moll

@Nedkely nie, to właśnie lewicowa "wolność" tworzy takie patologie, bo masz pracować na etacie, inaczej nie jesteś wartościową jednostką, jeśli Twojej pracy nie da się przeliczyć na PKB

moll

@pokeminatour właśnie po to była presja na utrzymanie małżeństw - rozwody były, ale rzadko. Po to był syst alimentacyjny - po rozwodzie kobieta, która Ci prowadziła dom i urodziła dziecko nie ma teraz z nimi żyć w nędzy.

Wyprowadzenie kobiet na siłę z domów spowodowało, że praca jest mniej warta, bo masz jeszcze raz tyle potencjalnych rąk do jej wykonania oraz to, że system rozwodowy to patologia, na której kobieta może się dorobić kosztem partnera.

Tak naprawdę stosunki społeczne i mechanizmy bezpieczeństwa powinny być zrewidowane i raz jeszcze napisane

pokeminatour

@moll

zgoda tylko że przy rozpisaniu stosunków społecznych przy obecnej tendencji do indywidualizmu, protekcjonizmu ze strony Państwa i unikaniu wszystkiego co negatywne nie wyjdzie z tego nic dobrego , bo nie da się ich rozpisać takiego systemu przy użyciu samej marchewki, a na kij nie zgodzi się spoleczeństwo, albo prędzej czy później znajdzie się ktoś kto demokratycznie będzie chciał zdobyć głosy zabierając ten kij.

moll

@pokeminatour kijem akurat powinien być rozwój technologii. W ogóle społecznie zaprzepaszczana szansa moim zdaniem na unormowanie sytuacji.

To jest świetny moment na podnoszenie wagi wartości rodzinnych, domowego ogniska i promowania "tradfamily" jako nadchodzącego trendu.

Ważniejsze byłoby formie wanie pod to kolejnych roczników, bo bez tego - zginiemy. Aktualny system emerytalno-gospodarczy nie jest gotowy na to co nas czeka

Belzebub

@moll bardzo ciekawą informację ostatnio znalazłem w tej kwestii - podobno to Rockefeller był sponsorem wielkich kampanii zachęcających kobiety do porzucenia dotychczasowego stylu życia oraz wejście na rynek pracy. Oczywiście bardzo mocno to było skorelowane z feminizmem i hasłami takimi jak samodzielne i samowystarczalne kobiety. Ergo miał być to zabieg mający na celu zmniejszenie wartości pracy oraz zwiększenie produkcji czyli po prostu mnożenie zysków bogoli prowadzących największe przedsiębiorstwa

moll

@Belzebub i to się udało! Sam zobacz, jak teraz jest postrzegana praca kobiety.

Jeśli kobieta gotuje, sprząta i zajmuje się dziećmi w domu - leniwa krowa

Jeśli te same czynności wykonuje zarobkowo dla kogoś innego - ok

Nedkely

@DiscoKhan @moll

Przez Polske nie przeszla kontrrewolucja kulturowa jak na wschodzie, ani tez lewicowa rewolucja kulturowa jak na zachodzie.

Zmienilo sie prawo, ktore jest dostosowane do spoleczenstw zachodu, dajac kobietom wolnosc i mozliwosci, ale wszelkie aspekty kulturowe z dawnych lat zostaly w Polsce.

To konserwatyzm sprawia, ze kobiety sie rozpuszczaja, bo sa traktowane lepiej niz gdziekolwiek indziej w spoleczenstwie, glownie przez mezyzn.

Spermiarstwo to jest cecha narodowa Polakow i takie sa fakty, tego nigdzie na swiecie indziej nie ma.

Na wschodzie chlop bije babe, na zachodzie ma wyjebane i wymienia na inny model, a w Polsce chlopcy sa jedynie uczeni, ze nalezy byc romantykiem, starac sie, ze kobiety to docenia itp. xD


No powiedzcie mi ze tak nie jest, tak wlasnie jest i OP ma 100% racji.

Nie ma balansu pomiedzy plciami w Polsce kulturowo ani prawnie, mezyczyzni to widza i wola sie ze soba dziubac albo wcale. W Polsce obecnie jest prawdziwy wybuch LGBT srodowisk przez konserwatyzm polski.

moll

@Nedkely nie ma balansu pomiędzy płciami, ale z drugiej strony... Sami nie wiecie czego chcecie od kobiet.

Siedzi w domu, zajmuje tradycyjne miejsce w rodzinie - nieambitna, leniwa krowa.

Nie daje na pierwszej randce - czadowi suka by dała.

Jest równie rozrywkowa jak mężczyźni - puszczalska szmata.

Żeby się utrzymać idzie na gówno studia i do gówno roboty - jebane księżniczki tylko w miastach siedzą, a w powiatowym trzeba się we własną rękę spuszczać

Jest specjalistką w swojej dziedzinie ("męskiej") - głupia pizda, robotę dostała, bo ma cycki

Wykonuje "kobiecie" prace - nieambitna, nie to co faceci

Nie ma zainteresowań, albo facet uzna za głupie - głupia

Ma zainteresowania, dzieli się nimi - atencjuszka i pozerka

Dba o siebie - pustak

Nie dba - maciora


A poziom spermiarstwa masz taki jak w Indiach i Pakistanie, bo tam zadbali o deficyt kobiet w stosunku do męzczyzn. U nas wynika z migracji kobiet do miast, u nich ze skrobanek

DiscoKhan

@Nedkely na którym wschodzie? W Chinach dosłownie kobieta zarządza całym budżetem domowym, facet nie ma nic na ten temat do gadania.


Nie, to jest cechą współczesnego pokolenia, wcześniej w Polsce aż tak simpostwa nie było. Zaś obecny stan rzeczy wynika z części lokalnych tradycji, westernizacji prawno-kulturowej oraz generalnego załamania się relacji damsko-męskich przez rozwój technologiczny.


Jeżeli wschód to dla ciebie Rosja to tam... Eeee... No jakby ci to powiedzieć, tak, są domostwa gdzie chłop biję babę, są takie gdzie baba bije zapijaczonego chłopa. Mylisz trochę sprzedawany wizerunek od faktycznych stosunków społecznych w tamtych rejonach. Generalnie złota zadada z naszej perspektywy to im dalej na wschód tym silniejsza społecznie pozycja kobiet w społeczeństwie. Wschodnie goldiggerki itp. Te same kobiety tam na miejscu wcale nie są mniej interesowne, mniej roszczeniowe itp.


Ogólnie nigdy nie było i nigdy nie będzie pełnego balansu między płciami, bo jest za dużo niuansów żeby to było wykonalne. I jest też faktem, że kobiety w środowisku gdzie siła fizyczna i przemoc nie gra roli statystycznie sprawniej się organizują, są bardziej kooperatywne w porównaniu do mężczyzn. To że prawnie kobiety są faworyzowane to jest tylko i wyłącznie kwestia tego, że faceci nie potrafią o swoje interesy zawalczyć jako bardziej wspólny front - zaś to jest dosyć naturalna kwestia tego, że mężczyźni są bardziej skłonni do rywalizacji.


Zaś ponownie, konserwatyzm czy progresywizm, co to za różnica? Obecny progresywizm niby kobiet nie faworyzuje? Próbujesz na siłę przepchnąć zakrzywiony obraz rzeczywistości.


Balansu między plackami nie ma nie tylko w Polsce stary, to nie jest lokalny problem i nasz lokalny folklor naprawdę wcale tak mocno się nie różni od tego co jest na zachodzie. Jest jedna, krytyczna różnica. U nas ludzie są bardziej szczerzy także sytuacji się tak powszechnie nie pudruje, co też poniekąd nieco inaczej sytuację kształtuje...


Tak czy siak elity są zainteresowane tworzeniem sztucznych podziałów i dosyć dobrze to wychodzi, bo te dysbalanse płciowe wcale nie są znaczne, są w dużej mierze śmiesznie małe i też byłyby mniejsze gdyby faceci zachowywali się jak dawniej ale tutaj sam się mogę w pierś bić ale aż tak porywczy nie jestem.


Zaś co do OPa i nabijania atencji to oczywiście, że tak ale znowu, internet... Dawniej taki typ pochlebcy był dosyć powszechnie pogardzany także atencja od takiego typa była bezwartościowa, dzisiaj jest to filtrowane i atencja jest atencja. Gdzie generalnie internet mocno zakrzywia rzeczywistość i rozdmuchuje sytuacje ekstremalne a ludzie biorą je za standardowe co ma niewesołe rezultaty.


Prawda jest taka, że jest kryzys kulturowy który nie jest w ogóle adresowany w mainstreamie, także jeszcze pewnie będzie narastać przez kolejne 10-20 lat aż w końcu będzie na tyle poważny że jednak będzie trzeba będzie go zaadresować, bo obecny styl życia po prostu na dłuższą metę nie ma prawa tak samo działać właśnie chociażby z powodu niskiej dzietności.


Zaś z tym faworyzmem... To jak obecnie są zorganizowane stosunki społeczne raczej nie sprzyja posiadaniu dzieci, dane też raczej popierają taką tezę. Czy według ciebie kobiety czy raczej mężczyźni bezwzględnie potrzebują potomstwa do pełni szczęścia, dla kogo to jest ważniejsze? Bo też nieprawidłowo myślisz patrząc na sprawę z typowo męskiej perspektywy ale prawda jest taka, że kobiety dostają przywileje o które często w ogóle nie dbają i które dawałyby więcej zadowolenia mężczyznom niż płci pięknej.


Ten temat ma sporo niuansów ale fakt faktem z tym, że simpienie nie pomaga to zgoda ale czemu zaprzestano tępienie takich postaw w społeczeństwie ze strony mężczyzn?

Belzebub

@moll oj udało się. I po dekadach kobiety (część) się zreflektowała że kurde przecież te tradycyjne rozwiązania się sprawdzały

moll

@Belzebub póki mężczyźni w tym układzie nie nadużywają pozycji siły to dobry układ dla dwóch stron.

Mamy wychylone wahadło na drugi biegun - kobieta przestała być sprzętem domowym z opcją seksu. Fajnie być człowiekiem, nie przedmiotem

Belzebub

@moll cóż to już jest też kwestia wychowania mężczyzn... których głównie wychowywały kobiety w takim układzie a kobieta też może być gospodynią domową u innego faceta - no ale jak to tak rozwód itd lepiej żyć chujowo ale za to udawać, że jest godnie i religijnie!

pokeminatour

@moll ale w sumie to taki konserwatywny styl życia jest możliwy i praktykowany a tolerancja społeczna na to zależy od bańki w której człowiek jest. Każdemu sie nie dogodzi i jest to wiadome.


Jestem lewakiem ale pracuje w małej firmie z bardzo pobożnymi ludźmi i obsługuja równie konserwatywnych ludzi i gdy rozliczałem PIT to średnia liczba dzieci wychodziła 4, ci co mieli dwójke dzieci to dlatego że mieli 20 parę lat i nie zdążyli się rozpędzić a tak to minimum 3 ale raczej rzadziej, najczęściej 4, ale zdarzaly się też przypadki gdy mieli 5,6 dzieci. Kobiety w takich związkach albo nie pracują, albo widać że są to pracę dorywcze nieprzekraczające kwoty wolnej. Mówimy tutaj o próbce danych z ponad 20 jednoosobowych działalności.


I z tą tolerancja jest jak ze wszystkim, jednym to pasuje innym nie, ale człowiek o danych wartościach porusza się często w bańce podobnych ludzi, więc dlaczego kobietę która zajmuje się domem i nie pracuje ma obchodzić opinia bezdzietnej pracowniczki korporacji ? Albo tego że coś jest promowane w mediach ? Skoro ma swoje prawicowe media, prawicowych znajomych itp.


To nie jest tak że kobiety nie mogą życ jak dawniej, poruszając się po katolickich kręgach znajdzie się wielu facetów chcących konserwatywki, odsiewajac takich których na taki styl życia nie stać i takich którzy chcieliby mieć zalety tego trybu bez ich wad nadal myślę że można znaleźć wielu facetów do związku.


Tylko że mało kto taki tryb życia wybiera, ponieważ nie wydaje się on atrakcyjny względem niezależności i konsumpcjonizmu biorąc pod uwagę natychmiastowa gratyfikacje, dodatkowo wzorce wyniesione z domu mogą wskazywać na patologie takiego konserwatywnego trybu życia.

moll

@Belzebub właśnie nie do końca - kiedyś był taki ładny zwyczaj, że mężczyźni przejmowali wychowanie synów, jak podrośli do lat 7, praktycznie liberalizację tego możesz odnieść dopiero do momentu powszechnej edukacji, kiedy było już tak słabo płacone, że na stołkach nauczycielskich ostały się głównie kobiety jakby nie było, nawet w szkołach męskich nauczycielami byli przez gro czasu głównie mężczyźni. Poniekąd sami się zrzekliście formowania kolejnych pokoleń mężczyzn i macie pretensje do kobiet, że nie umieją chłopca wychować na mężczyznę. Tylko chłopiec potrzebuje męskiego wzorca, a nie tego, jak taki wzorzec lepiej lub gorzej wyobraża sobie kobieta

moll

@pokeminatour nie mówię, że nie jest możliwy i nie jest praktykowany, tylko że środowiska progresywne go potępiają. I nie zamykając się w swojej bańce (co uważam za złe - zamykanie się), bardzo często narażasz się na atak i krytykę od ludzi, którzy najgłośniej pieją o tolerancji (pojmowanej jako głęboka akceptacja).

I to nie jest, że taki styl życia nie daje ŻADNEJ gratyfikacji, fakt, nie jest ona natychmiastowa, nie jest premiowana społecznie, ale ona jest - wymaga więcej wysiłku, a w tych czasach nie lubimy się wysilać, przyjmować zbyt wielu zobowiązań ani brać na siebie odpowiedzialności. Jesteśmy bardzo wygodni... ale z drugiej strony - ilu masz dopaminowych ćpunów, których życie mimo szybkiej gratyfikacji jest tak puste, że ocieuj? Bo okazuje się, że zwierzak z trudem zastępuje rodzicielstwo, albo w ogóle smutno wracać do pustej chałupy, ale bycie w związku urasta do zbyt dużego poświęcenia, bo ktoś "jacentryczny" nie jest w stanie brać pod uwagę potrzeb drugiego, najbliższego człowieka?


Tak naprawdę dużo w tym oczekiwań, napięć i kwestii, które są nie do pogodzenia - kult indywidualizmu w wykonaniu osobników plemiennych

pokeminatour

@Al-3_x przy takiej popularności social mediów i tinderów tak się nie da.


Wynika to z łatwosci interakcji jaka dają te portale i chęci zwiększenia swoich szans pisząc do wielu osób.


Ja jedyną szansę na uzdrowienie obecnej sytuacji widzę w

- spadającym poziomie testosteronu w populacji mężczyzn, może kiedyś spadnie na tyle że potrzeby seksualne spadną na o wiele dalsze miejsce niż obecnie

- nasileniu autyzmu cyfrowego połaczonego z jakimiś uzależnieniami od pornografii itp

moll

@pokeminatour proponujesz zagładę gatunku. Eksperyment na myszach znasz?

Al-3_x

@pokeminatour Masz Japonie gdzie mężczyźni są bardziej zainteresowani animowanymi kobietami niż tymi prawdziwymi, ale nie jestem pewien czy o to powinno nam chodzić xD

pokeminatour

@moll @Al-3_x ja mówię o pewnej części męskiego społeczenstwa, tak żeby część mężczyzn zrezygnowała z kobiet - a raczej takiej potrzeby poprostu nie odczuwała przez co pozostałym będzie łatwiej - dawniej do takich celów słuzyła wojna. Raczej to dzietności nie zmieni a przynajmniej nie drastycznie bo ci mężczyźni mają i tak nikłe szansę na dalsze przekazanie genów.

moll

@pokeminatour równie dobrze można promować męski homoseksualizm, przy jednoczesnym piętnowaniu żeńskich związków jednopłciowych.

Też było to przerabiane w dziejach

Zaloguj się aby komentować